Wacław Potocki
— Myśl przewodnia nie przenika tu wszystkich szczegółów, lecz snuje się śród nich jak owe wstęgi z napisami na starych obrazach, wychodzące z ust postaci lub unoszące się nad
ich głowami.
II
Nim zaczniemy rozpatrywać się bliżej w samym utworze, wypada nam, w warunkach otoczenia i kolejach życia jego autora, poszukać źródeł tych pojęć i uczuć, tych tradycji i
wrażeń, których wierne i dosadne odtworzenie czyni _Wojnę chocimską _tak zajmującym i pouczającym świadectwem życia naszych praojców w drugiej połowie XVII wieku.
Szczupły zapas wiadomości, jakie o życiu Wacława Potockiego zebrał i podał K. Szajnocha (_Szkice historyczne, _t.
I), został dopiero w ostatnich latach zbogacony nowymi danymi w pracach prof. J. Czubka (Kraków 1895) i prof. A.
Brücknera (_Ostatnie lata Wacława Potockiego, _Kraków 1896 , i _Spuścizna rękopiśmienna po Wacławie Potockim, _Kraków, cz. I 1898, cz.
II 1899, tudzież w „Przeglądzie Polskim” z r. 1902).
Potocki pochodził ze starodawnego i licznie rozgałęzionego rodu Szreniawitów, którego pierwotną siedzibą była piękną i żyzna dolina rzeki Szreniawy, przerzynającej dzisiejszy
powiat miechowski w kierunku od Miechowa na Słomniki i Proszowice ku Wiśle, do której wpada pod Koszycami.
Szreniawa, pierwotne „zawołanie” (hasło i godło wojenne) całego rodu, przeszła później na miano herbu wielu pojedynczych rodzin, powstałych po rozbiciu pierwotnej, rodowej
organizacji.
Te nawet rodziny, które inny herb lub inną nazwę dla pierwotnego godła przyjęły, mieszkając w okolicach pierwotnego gniazda nie zatracały z pamięci:
_ spólnej
strugi,_
_Którąśmy długiem pasmem, jako bieży z góry, _
_Jeszcze kiedy rozmierzał Lech tę ziemię sznury, _
_Kiedy Krakus, gdzie smocy ludzie żywo jedli,_
_Miasto swoje
stołeczne zakładał, osiedli _
_Przy tej ścienie, gdzie nieba bystre Tatry bodą, _
_Gdzie nas winną Lyaeus podsyca jagodą.
_
_Stąd, jako orzeł z gniazda, koń trojański z brzucha _
_Odważne kawalery (nie ujrzysz piecucha) _
_Wysadza na theatrum koronnego świata.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 Nastepna>>